Maciej
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:03, 08 Cze 2010 Temat postu: Niesytno |
|
|
Zaginiony portal z zamku Niesytno (obiekt nie tylko w rejestrze zabytków, ale i na czerwonej liście) został zlokalizowany przez Internautów. Link:
[link widoczny dla zalogowanych]
Portal został wbudowany w remontowany zamek w Tarnowicach Starych (Górny Śląsk). Z nieoficjalnych informacji (podziękowania za pomoc dla Górnoślązaków) wynika, że właściciel Tarnowic najzwyczajniej go kupił, sądząc, że obiekt na Dolnym Sląsku z którego pochodzi zabytek, przeznaczony został do rozbiórki. Sprawa jest dosyć dziwna.
Po pierwsze – zastanawiające jest, że da się w tym kraju legalnie kupić XVI-wieczny portal. Pozyskanie takiego przedmiotu transakcji jest przecież już z samej logiki uwarunkowane złupieniem innego zabytku. Generalnie można przyjąć, że kupujący postępował jeszcze w dobrej wierze (poinformowano go, że Niesytno idzie do rozbiórki, mógł nawet mieć poczucie, że ratuje portal przed dewastacją). - To interpretacja łagodna, zgodna z cywilizowaną zasadą „niewinny, jeśli nie została udowodniona wina”. Na pewno natomiast wykazał się lekkomyślnością.
Po drugie – dziwne rzeczy działy się na Dolnym Śląsku. Albo doszło do bezprawnej dewastacji obiektu wpisanego do rejestru zabytków (jeśli jest kupiec, to jest i sprzedający – da się zatem dojść do tego, kto zawinił dewastacji Niesytna). Albo faktycznie konserwator zabytków przeznaczył obiekt w Płoninie do rozbiórki. Byłoby to po dwakroć dziwne. Ergo – obowiązkiem konserwatora zabytków jest ich ochrona, a nie rozbiórka. Secundo – obiekt nadal figuruje w rejestrze zabytków dostępnym na stronie internetowej Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Nie będę formułował zarzutów, ponieważ łatwo kogoś pomówić i skrzywdzić. Ale jest tutaj wiele spraw do wyjaśnienia.
Wreszcie – sytuacja jest dosyć niezręczna. Zamek w Tarnowicach Starych jest przykładem fantastycznej renowacji i mógłby być chlubą całej okolicy. Skojarzenia z rabunkowym traktowaniem dziedzictwa, kładłyby się jednak cieniem nad tym cennym zabytkiem i uznanym projektem renowacyjnym.
Przypomnijmy, że z Dolnego Sląska wywożono już kiedyś dzieła sztuki, cegły, rzeźby, sztukaterie, dachówki – po 1945 na odbudowę Warszawy. Dziś budzi to bardzo mieszane uczucia. Rozumiemy ówczesną potrzebę odbudowy stolicy, ale nie rozumiemy ani wyburzania w tym celu dolnośląskich budynków (nadających się nadal do odbudowy), ani wywózki dzieł sztuki (jak gdyby w zniszczonej Warszawie dało się je optymalnie zabezpieczyć, a w zniszczonym Wrocławiu już nie). Ten żal nie jest powszechny, lecz mieści się gdzieś w szerokim spektrum uczuć związanych z naszą małą (lokalną, regionalną) ojczyzną.
Nie chciałbym, żeby Niesytno stało się złym symbolem. A raczej to, co z Niesytnem się stało i nadal dzieje.
I miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
arch
Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław/Śląsk
|
Wysłany: Czw 20:32, 24 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Taki obiekt nie może iść do rozbiórki. Widocznie komuś spodobał się portal, wynajął grupę tubylców i... trach portal cudem przemieścił się w inny rejon Śląska. Do tego naprawdę nie potrzeba informować konserwatora Bo i po co? Prościej można...
A swoją drogą, jako miłośnik SF widziałem już wrota-portal służące do podróży międzygwiezdnych: http://www.youtube.com/watch?v=3xn8eDMs0_o ale, żeby sam portal przemieszczał się w czasoprzestrzeni to jeszcze nie słyszałem ;>
Ergo. W zabytkach dzieją się takie rzeczy o jakich nikt w SF nie słyszał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|